Translate

wtorek, 19 marca 2013

Po zimie, czas zabrać się za siebie!!

       Za dwa dni przyjdzie do nas wiosna, mama mi powiedziała że dziś jest Józefa i mówi się, że właśnie bociany zaczynają przylatywać, przynosząc z sobą ostatni śnieg i że to jest oznaką, że wiosna jest tuż tuż, a moja córka z klasą wybiera się na topienie Marzanny pojutrze, więc 3mam kciuki wiosno i czekam!!
       Pomimo iż za oknem sypie śnieg i pogoda zupełnie nie wiosenna, namawiam jednak zabrać się do pracy i zadbać o nienaganny wygląd na powitanie wiosny i pierwszych słoneczne dni.
       Na początek sądzę, że warto zadbać o oczyszczenie i wzmocnienie organizmy, czy słyszeliście kiedyś o olejku oregano?, olejek oregano posiada właściwości antyseptyczne i grzybobójcze, jest naturalnym antybiotykiem, bez skutków ubocznych, poza indywidualną nietolerancją. Profilaktycznie w celu oczyszczenia i wzmocnienia organizmu warto przyjmować 3 razy dziennie kilka kropel (najczęściej zalecane są 4) olejku oregano rozcieńczonego w pól szklanki wody lub soku warzywnego przez trzy tygodnie.
       Zachęcam też zrobić analizę swojego jadłospisu, bo tak naprawdę to dieta nie jest okresowym katowaniem się, tylko stylem życia i wystarczy naprawdę stosunkowo nie wiele, aby już nigdy nie mieć problemu z nadwagę, efektem jojo, czy cellulitem. Oczywiście na początku jest najtrudniej, bo najwięcej pracy trzeba włożyć, trzeba poobserwować siebie i reakcje własnego organizmu, nie zawsze to co będzie najlepsze dla mnie będzie najlepsze dla wszystkich, ale potem to już z górki ;)
       Największym wrogiem w szczególności kobiet są napoje gazowane, proponuję całkowicie z nich zrezygnować. Polecam odstawić również białe pieczywo oraz produkty przetworzone. Zmieniając nawyki żywieniowe można na zawsze osiągnąć pożądane rezultaty i dobre samopoczucie.
       W tym wszystkim tez nie dajmy się zwariować, bo jeśli zbyt radykalnie zabierzemy się za zmiany to pierwszy zapał szybko minie, a w miejsce dobrego samopoczucia przyjdą wyrzuty sumienia, gdy uchybimy założonej diety pozwalając sobie na czekoladę czy pizzę.
       Niestety nie ma magicznej pigułki na odchudzanie czy zdrowie, na wszystko trzeba sobie zapracować, ale trzeba zrobić to w sposób świadomy, aby nie czuć się ograniczonym i nieszczęśliwym. Podam przykład jak ja to robię, kilka rzeczy, które u mnie zawsze działają. Często obiad na mieście, czy kanapki lub ciacho w porze lunch'u zastępuję razowym chlebkiem (mój ulubiony z żurawiną) oraz kefirem, sokiem pomidorowym lub słodkim jogurtem pitnym, w taki sposób dostarczam sobie korzystne pożywienie, a nie puste kalorie. Często gdy mam ochotę na coś pod wpływem zapachu na przykład, najpierw się zastanawiam, czy ja naprawdę jestem głodna, czy po prostu chcę mi się czegoś ze względu na smak, najczęściej okazuje się, że wcale nie jestem głodna i wcale nie mam już na to ochoty analizując ile niedobrych wpływów będzie dla mojego organizmu. Natomiast bardzo ważne dla mnie jest aby w dniu gdy mam ochotę na mięso zjeść mięso, ponieważ zapychając się czym innym i tak zjem jeszcze mięso, a w dniu gdy mam ochotę na owoce zjeść owoce, a nie najpierw coś tam i jeszcze owoce, staram się mieć świadomość każdego posiłku, który zjadam. Uwielbiam też potrawy mączne i tłuste i je jadam, wtedy staram się jeść po prostu mniej. Gdy zaczynam się odchudzać, staram się bardzo mało jeść przez pierwsze kilka dni, nawet zastępując jeden z posiłków herbatą z mlekiem, chodzi o to aby żołądek się przedstawił iż dostaje mniejsze porcje.
       Oczywiście szczęściu trzeba pomóc, staram się robić to też w sposób przemyślany i dostosowany do mnie. Jako że pije dużo kawy, to zwykłą kawę zastępuję mieszanką z kawą zieloną czasem też  wzbogaconą w chrom, kawa zielona przyspiesza metabolizm, reguluje gospodarkę wodną w organizmie oraz jest bardzo silnym antyoksydantem, o ile nie mam dobrego zdania o kawach rozpuszczalnych to wybieram mieloną lub ziarniste (ale bardzo trudne jest mielenie zielonej kawy). Bardzo korzystnie wpływają na organizm i pomagają w odchudzaniu płatki owsiane, można je jeść z czym dusza zapragnie lub same, warto aby jeden z posiłków codziennie był z płatków owsianych. Oprócz tego zamawiam sobie suszone prasowane algi spiruline i chlorelle, po kilku miesiącach stosowania nie tylko czuć pozytywny wpływ na przemianę materii, ale tez poprawę cery, która staje się bardziej jędrna i promienna.
       Jako leniuch nie zabieram się już za intensywne ćwiczenia, aby za kilka tygodni je porzucić, po prostu staram się pamiętać o tym że aktywność fizyczna jest ważna i chodzę po schodach zamiast jechać windą, gdy jest ciepło idę na spacer, czy na rolki, czasem na basen, a teraz chcę zacząć chodzić na taniec brzucha, dam znać później czy zaczęłam ;)
Oczywiście nie da się w jednym poście opisać szczegółów, więc będę pisać o nich w kolejnych postach, podając przykłady, dziś bardziej chciałam przekazać idee. Zachęcam do umieszczania wpisów w komentarzach z pytaniami, uwagami, a może macie temat, który chcecie abym poruszyła, dajcie mi znać :)

piątek, 8 marca 2013

Odnaleźć swoje magiczne miasto!!

       Człowiek i ryba psują się od głowy, zanim zacznę pisać o odchudzaniu, włosach i paznokciach, chę napisać o źródle, z którego czerpię moc, aby sprostać postawionym sobie wymaganiom.
Wszystko i zawsze zaczyna się od impulsu, niekiedy w najbardziej nieoczekiwanym momencie, kiedy wszechświat stając po naszej stronie, chce nam pomóc, niekiedy podświadomości wola o pomoc, która wreszcie przychodzi.
       Zdarzenia z ostatnich kilku lat sprawiły, że porzuciłam miejsce, które zawsze dawało mi moc i pomagało spełniać marzenia, niemalże straciłam kontakt ze sobą, a w miejsce tego skupiałam się na realizacji stawianych sobie drobnych celi, gdy coś mi nie wychodziło szybko traciłam wiarę, odczuwałam flustrację, gdy coś zdobyłam nie umiałam z tego się cieszyć, a w skutku tego utrzymać, wszystko nie miało spójności i nie służyło jednemu celu.
       Powiedzenie, że chcąc zmienić Swiat zacznij od Siebie, ma drugie dno i o wiele głębsze założenia. W moim przekonaniu, mówi nam żeby zajrzeć do środka samych siebie i zastanowić się nad Tym co jest ważne, co da nam poczucie szczęścia, a nie chwilową satysfakcję. Odnaleść w sobie to małe dziecko, które będzie się cieszyć i płakać szczerze, dla którego świat będzie nieskończenie ciekawy i fascynujący, a miłość i oczekiwania bezwarunkowe, gdzie boleśne doświadczenia z przeszłości nie będą barierą, tylko posłużą dla rozwoju, będą przykładem, który nas czegoś nauczył. To nie prawda, że dziecko nie umie ocenić tego co złe, przecież też wie, że cytryna kwaśna i gdy sięga znów po nią to dlatego, że ma ochotę.
       Tylko szczęśliwy człowiek może dać szczęście innym ludziom, a w szczególności tym dla nas najważniejszym, tylko taki człowiek będzie dobrym rodzicem, partnerem, przyjacielem, pracodawcą czy pracownikiem. Wszystko wymaga czasu, ale nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku, i dziś w dniu kobiet, namawiam Was na pierwszy krok!!
Ja mój impuls otrzymałam chyba na urodziny, poznałam człowieka, który sprawił, że przypomnialam sobie o moim magicznym miasteczku, do którego zaczęłam ponownie zaglądać, zaczęłam ponownie obcować z moją podświadomoścą.
       Nasza podświadomość ma potężną moc, pozwólmy jej codziennie supportować nas i nam pomagać. Wieczorem przed snem w swoim łóżku, czy o dogodnej innej porze siadając wygodnie, wyobraź sobie jak gdzieś w kosmosie jest miejsce, ktore jest twoje, idź tam i zobacz jak przez uchylone drzwi promieniuje energia, wejdź do środka i wyobraź sobie wszystko tak jak chcesz, trawę, kwiaty, drzewa, rzekę - to jest Twoje magiczne miasto, tam każdorazowo możesz poprosić o co tylko chcesz, nie bój się prosić i wyobrażać jak dostajesz, nie może to być oczywiście wbrew woli lub na szkodę innym, zabieraj tam ze sobą ludzi którym chcesz wybaczyć lub ludzi, których chcesz przeprosić, gdy będziesz wychodzić, zostaw drzwi uchylone, aby energia nie została zamknięta. Odwiedzając swoje magiczne miasteczko jaknajczesciej, bedzie Ci coraz prościej czuć obcowanie z energią, w taki sposób pozwolisz swej podświadomości pomagać Ci codziennie, w pokonywaniu barier, sprostaniu postawionym celom, a twoja radość i dostrzeganie piękna wypełni cię poczuciem szczęścia.

Poniżej chcę jeszcze przekopiować świetny wpis, ktory znalazłam na jednym z forum, już jakiś czas temu, który wysyłam znajomym i dziele się nim dziś tu, wczytaj się, przemysl sobie, skorzystaj.


"Siedem filarów spełnionego życia

Bądź świadomy, że świat jest taki, jak myślisz, że jest. Zdecyduj, więc, w co dzisiaj chcesz wierzyć. To zawsze Twoja decyzja. Nikt nie zmusza Cię do myślenia w określony sposób. Tylko od Ciebie zależy, czy myślisz, że świat jest miejscem pełnym zmagań, bólu i niebezpieczeństw, czy też miejscem pełnym piękna, światła i magii. To nie zewnętrzne zdarzenia decydują, jak się czujesz, ale Twoja interpretacja tych wydarzeń. 

Bądź wolny, ponieważ nie ma żadnych ograniczeń. Daj, więc sobie prawo do zmiany zdania. Zdumiewająco duża liczba ludzi niepotrzebnie ogranicza samych siebie uznając, że nie zasługują na szczęście i sukces z powodu tego, co zrobili lub nie zrobili w przeszłości. Jeśli Ciebie to również dotyczy, musisz przebaczyć sobie i ruszać dalej. Jeśli tego nie zrobisz, pozostaniesz na zawsze skuty łańcuchem, który sam na siebie założyłeś, i do którego tylko Ty masz klucz. Nieważne, kto jeszcze mówi, że masz, czy też nie masz takiego prawa. Nie będziesz go miał, jeśli sam go sobie nie dasz.

Bądź skupiony, ponieważ energia podąża za uwagą. Zwiększaj, więc swoje pragnienie życia w sposób, jaki wybrałeś. Tajemnica takiego życia polega na skupieniu się na korzyściach, jakie Ci przynosi oraz decyzji, że korzyści te są dla Ciebie naprawdę ważne. Kiedy staną się wystarczająco ważne, skupienie przyjdzie automatycznie.

Bądź tu i teraz, ponieważ właśnie teraz jest chwila mocy. Zacznij, więc teraz, podejmując jakieś działanie, aby stać się tym, kim chcesz być lub mieć to, co chcesz mieć. Nie możesz zrobić nic wczoraj ani jutro. Możesz działać tylko tu i teraz. Jednak „tu i teraz” to obcy kraj dla ludzi, którzy spędzając większość czasu na rozmyślaniach o przeszłości lub przyszłości. Trudno jest pozostawać w chwili obecnej, jeśli nie masz takiego nawyku, ale można to wyćwiczyć świadomie oddychając, świadomie patrząc na kolory i kształty, świadomie słuchając różnych dźwięków oraz świadomie dotykając otaczających Cię przedmiotów. Potem podejmij świadome dzianie, choćby niewielkie, w kierunku, jakiego pragniesz. Przeszłość i przyszłość mogą być interesującymi miejscami, które czasem odwiedzasz, ale przecież nie chciałbyś w nich żyć, nawet gdybyś mógł. Twoim prawdziwym domem jest tu i teraz.

Bądź szczęśliwy, ponieważ miłość jest źródłem mocy. Zobacz w niej dobro i ciesz się nim. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, stań się szczęśliwy. Jak to możliwe, skoro wokół dzieje się tyle okropnych rzeczy? Jednym ze sposobów jest „udawać aż stanie się to naturalne”, ale dam Ci prostszy sposób, który w moim przypadku, oraz tysięcy szkolonych przeze mnie ludzi, okazał się skuteczny. To bardzo stara technika „liczenia błogosławieństw”. Świadomie wyszukujesz i dziękujesz za wszystkie dobre rzeczy, które Cię spotkały. Każde dobre doświadczenie się liczy, choćby najdrobniejsze. Każda umiejętność, jaką zdobyłeś – nie zapomnij o chodzeniu, mówieniu i ubieraniu się. Każdy przejaw piękna w otaczającym Cię świecie. Także wszystkie dobre rzeczy, które widzisz w otaczających Cię ludziach i słyszysz o ich dokonaniach. Całe dobro, którego pragniesz doświadczyć w przyszłości. Nie proponuję, abyś udawał, że zło nie istnieje, bo ma to być praktyczna wiedza. Jednak im większa jest Twoja świadomość dobra, trym łatwiej Ci radzić sobie ze złem. 

Bądź pewny, ponieważ cala moc pochodzi z wnętrza. Zawsze, więc ufaj samemu sobie. Nie możesz ufać, że ludzie zawsze zrobią, co zechcesz, bo ich priorytety oraz plany niekoniecznie muszą się zgadzać z Twoimi. Nie możesz ufać, że świat zawsze będzie taki, jak chcesz, bo działa w nim wiele sil i wpływów, które niekoniecznie są zgodne z Twoim kierunkiem działania. Zawsze jednak możesz ufać, że posiadasz moc wprowadzania zmian, dostosowania się, kiedy nie możesz czegoś zmienić oraz rozwijania swoich umiejętności poprzez naukę i ćwiczenia. Jeden z najlepszych plakatów, jakie widziałem, przedstawiał żeglarza na łodzi, a napis pod nim głosił: „Nie możesz kontrolować wiatru, ale zawsze możesz poprawić żagiel.”

Bądź pozytywny, ponieważ skuteczność jest miarą prawdy. Zawsze, więc oczekuj najlepszego. Niektórzy ludzie wierzą, że przygotowując się na najgorsze, unikną niemiłych niespodzianek. Po pierwsze jednak, i tak przydarzają im się zazwyczaj niemiłe niespodzianki. Po drugie zaś, rzadko spotykają ich miłe niespodzianki. Niektórzy ludzie nie chcą być optymistami z powodu strachu przed rozczarowaniem. Przyjrzyjmy się uważnie tej strategii. Rozczarowanie to poczucie niezadowolenia z powodu jakiegoś obrotu spraw. Tacy ludzie nie planują, zatem sukcesu, ponieważ ich plany mogą się nie powieść, a wówczas będą się kiepsko czuli. Tak bardzo boją się tego kiepskiego samopoczucia, że rezygnują z dobrego. Logika takiego działania jakoś mi umyka. Tak, plany mogą się nie powieść i możesz postanowić czuć się kiepsko z tego powodu. I co z tego? Jeśli chcesz być skuteczny, spróbujesz czegoś innego i zaczniesz raz jeszcze. Pozwólcie, że zacytuję Serge`a Kahili Kinga: „Ludzie nie zawodzą, zawodzą plany. A wtedy ludzie albo się poddają, albo robią nowe plany.”

środa, 6 marca 2013

Zaczynamy!!

       Chcę podziękować Lisie za wiadomość wysłaną do mnie na FB 21lutego t.r., bo to dzięki niej dziś zaczynam mojego bloga, kiedyś na moim profilu kilka razy podzieliłam się moimi "sekretami" w dbaniu o cerę, utrzymywaniu wagi, moją filozofią o dietach i stylu życia, po czym wiele osób wracało do mnie z pytaniami w tym zakresie, ale brak czasu sprawił, że temat umarł. Po upływie niemalże roku, napisała Lisa z pytaniem dla czego już tego nie robię, gdyż uważa, że powinnam. Tak zaczęłam myśleć o blogu, potrzeba dzielenia sie i wspierania się na wzajem wzrastała we mnie z dnia na dzień i dziś postanowiłam zacząć.
       Kim jestem?, - kobietą, która ma 31lat, 7-letnią córkę i mnóstwo pasji, byłą modelką i byłą restauratorką, a reszta "wyjdzie w praniu" :)
       O czym będę pisać?,- będę dzielić się moimi sprawdzonymi metodami głównie w zakresie dbania o siebie, czasem o maseczkach, kosmetyczkach i kosmetykach, czasem o suplementach i herbatkach, czasem o spacerach, dietach, rolkach, a czasem o filozofii i źródłach czerpania energii. Czasem będę wrzucać filmy i zdjęcia. Będzie użytecznie, budująco i ciekawie.
       Co chcę osiągnąć?,- liczy się dla mnie harmonia i równowaga, uważam, że człowiek powinien być zadbany od wewnątrz i na zewnątrz w bezpośrednim rozumieniu i w przenośni. Chcę podobać się sobie podchodząc do lustra, chcę być z siebie zadowolona i chcę być zadowolona z swojego wyglądu. Chcę dzielić sie tym co "działa" w codziennym dbaniu o siebie i tym co ważne. Chcę aby było nas w tym wiecej, kobiet, ktore chcą o siebie dbać. Chcę motywować i być zmotywowana.
       Zapraszam.